piątek, 11 marca 2016

Syrop cytrynowy



Co najmniej w ostatniej dekadzie upowszechniła się moda na domowe jedzenie. Nie wiem wszakże, czy towarzyszy jej równie silna moda na domowe picie. Nie chodzi mi tu jednak o pędzenie bimbru ale sporządzanie napojów chłodzących z naturalnych składników. Syrop cytrynowy rozcieńczony wodą oligoceńską czy gazowaną jest doskonałą alternatywą dla coca-coli, pepsi, mirindy, fanty, czy co tam jeszcze oferuje przemysł spożywczy. Jeśli zmieszamy ten syrop ze zmiksowanymi mocnym blenderem kostkami lodu, uzyskamy w prosty sposób orzeźwiającą granitę cytrynową – doskonałą na upalne lato. Można nim też polewać lody śmietankowe lub wspaniały włoski deser – panna cotta. Przechowywany w ciemnym chłodnym miejscu syrop cytrynowy może stać dwa lata albo i jeszcze dłużej. Tego jednak nie sprawdziłem, bo wystarcza mi tylko na jedno gorące lato, czego i wam życzę.




(koszt orientacyjny –  13,50 zł)

  • 1,5 kg cytryn (12 zł)
  • ½ kg cukru (1,50 zł)
  • ½ szklanki wody


Cytryny starannie myjemy szczoteczką pod bieżącą wodą (najlepiej ciepłą). Wyciskamy sok i przesączamy prze sitko, żeby oddzielić pestki i pozostałości miąższu. Do garnka wsypujemy cukier i dolewamy wodę oraz sok. Mieszamy, aż się dobrze połączą tworząc gęstą ciecz. Całość podgrzewamy do zawrzenia i gotujemy 5 minut na średnim ogniu, stale mieszając. Po wystudzeniu przelewamy do butelki.


Moje uwagi i rady

W myciu cytryn chodzi nie tyle o usunięcie brudu, co wosku, którym spryskiwane są cytrusy. Ja przeważnie robię ten syrop jednocześnie z likierem cytrynowym (limoncello). Najpierw skrawam żółtą część skórki na likier, a z oskalpowanych cytryn wyciskam sok. W takich okazjach sporządzam potrójna ilość likieru. Można jednak przygotować mniejsze porcje syropu. Proporcje są łatwe do wyliczenia - na każde 100 ml soku przypada 100g cukru i  25 ml wody czyli 1/10 szklanki.
Przepis na likier cytrynowy znajdziecie tutaj: 

1 komentarz:

  1. Dziękuję za opublikowanie tego przepisu. Pozwoliłam sobie napisać o nim ,jako przypomnienie i rozgłoszenie, w moim blogu U elizki seniorki.
    Jeśli autor(-ka) nie życzy sobie takiej formy podziękowania, proszę o wiadomość i z miejsca go usunę.

    OdpowiedzUsuń