Jeśli chodzi o alkohol na bazie
czarnej porzeczki, to w Polsce najbardziej znana jest smorodinówka. Ta nalewka pochodzi z kresów wschodnich, gdzie na czarną porzeczkę mówiono smorodina. Smakuje wspaniale i wzbudza nostalgię. Pewnie wielu z
was, tak jak ja, ma w swej genealogii przodków pochodzących ze wschodnich
terenów Rzeczypospolitej. Nie ośmieliłbym się nikogo w Polsce
uczyć, jak robi się smorodinówkę, bo lepiej zrobi to każda polska babcia. W
związku z ociepleniem klimatu chciałbym jednak zaproponować domowy przepis na
pochodzący z Francji likier z czarnej porzeczki czyli Cassis. Wielu z moich gości, których częstuję likierami własnej
produkcji narzeka, że nie gustują w słodkich alkoholach. Chciałbym więc
zaznaczyć, że Cassis nie jest tak
słodki jak moje ulubione likiery z truskawek czy malin. W upalne dni Cassis ma jedną zaletę, której nie
posiada smorodinówka. Można z niego sporządzić doskonały aperitif o nazwie kir. To mieszanka w proporcji ¾ białego wina
na ¼ likieru. Możemy też zrobić kir royal,
jeśli użyjemy wina musującego – w tradycji francuskiej szampana, a włoskiej
prosecco.
A, że można wpisać do naszej
tradycji kulturę śródziemnomorską, niech zaświadczy Anna German, która w momencie
nieszczęśliwego wypadku samochodowego, była u progu wielkiej kariery we
Włoszech.
(koszt orientacyjny –
31,80 zł )
- ½ kg czarnej porzeczki plus kilka liści (3 zł)
- 700 ml wódki (28 zł)
- 320 g cukru (0,80 zł)
- 100 ml wody
Owoce czarnej porzeczki wraz z
liśćmi wkładamy do dużego słoja. Rozgniatamy tłuczkiem lub łyżką drewnianą. Zalewamy
wódką i odstawiamy w ciemne chłodne miejsce na miesiąc. Po upływie tego czasu
nalew filtrujemy na sicie wyłożonym gazą. W przegotowanej gorącej wodzie
rozpuszczamy cukier. Tak sporządzony syrop po wystudzeniu łączymy z
przefiltrowanym nalewem. Całość przelewamy do butelek i odstawiamy znów do
przemacerowania w chłodne, ciemne miejsce na 2 miesiące.
Moje uwagi i rady
Oczywiście do sporządzenia kiru potrzebne jest wino
wytrawne. Białe wino powinno być schłodzone do temperatury 8-10°C, a w
przypadku musującego nawet do 4-6°C.
Drogą eksperymentów doszedłem do takiej wersji, że 500 g porzeczek zalewam alkoholem o mocy 50-60%. Po naciągnięciu dodaję syrop: 300g cukru rozpuszczone w 150 ml wody.
Drogą eksperymentów doszedłem do takiej wersji, że 500 g porzeczek zalewam alkoholem o mocy 50-60%. Po naciągnięciu dodaję syrop: 300g cukru rozpuszczone w 150 ml wody.
Dzięki za inspiracje z Szembeka
OdpowiedzUsuń