piątek, 22 lipca 2016

Likier z czarnej porzeczki (cassis)



Jeśli chodzi o alkohol na bazie czarnej porzeczki, to w Polsce najbardziej znana jest smorodinówka. Ta nalewka pochodzi z kresów wschodnich, gdzie na czarną porzeczkę mówiono smorodina. Smakuje wspaniale i wzbudza nostalgię. Pewnie wielu z was, tak jak ja, ma w swej genealogii przodków pochodzących ze wschodnich terenów Rzeczypospolitej. Nie ośmieliłbym się nikogo w Polsce uczyć, jak robi się smorodinówkę, bo lepiej zrobi to każda polska babcia. W związku z ociepleniem klimatu chciałbym jednak zaproponować domowy przepis na pochodzący z Francji likier z czarnej porzeczki czyli Cassis. Wielu z moich gości, których częstuję likierami własnej produkcji narzeka, że nie gustują w słodkich alkoholach. Chciałbym więc zaznaczyć, że Cassis nie jest tak słodki jak moje ulubione likiery z truskawek czy malin. W upalne dni Cassis ma jedną zaletę, której nie posiada smorodinówka. Można z niego sporządzić doskonały aperitif o nazwie kir. To mieszanka w proporcji ¾ białego wina na ¼ likieru. Możemy też zrobić kir royal, jeśli użyjemy wina musującego – w tradycji francuskiej szampana, a włoskiej prosecco.
A, że można wpisać do naszej tradycji kulturę śródziemnomorską, niech zaświadczy Anna German, która w momencie nieszczęśliwego wypadku samochodowego, była u progu wielkiej kariery we Włoszech.




(koszt orientacyjny –  31,80 zł )

  • ½ kg czarnej porzeczki plus kilka liści (3 zł)
  • 700 ml wódki (28 zł)
  • 320 g cukru (0,80 zł)
  • 100 ml wody

Owoce czarnej porzeczki wraz z liśćmi wkładamy do dużego słoja. Rozgniatamy tłuczkiem lub łyżką drewnianą. Zalewamy wódką i odstawiamy w ciemne chłodne miejsce na miesiąc. Po upływie tego czasu nalew filtrujemy na sicie wyłożonym gazą. W przegotowanej gorącej wodzie rozpuszczamy cukier. Tak sporządzony syrop po wystudzeniu łączymy z przefiltrowanym nalewem. Całość przelewamy do butelek i odstawiamy znów do przemacerowania w chłodne, ciemne miejsce na 2 miesiące.


Moje uwagi i rady

Oczywiście do sporządzenia kiru potrzebne jest wino wytrawne. Białe wino powinno być schłodzone do temperatury 8-10°C, a w przypadku musującego  nawet do 4-6°C.
Drogą eksperymentów doszedłem do takiej wersji, że 500 g porzeczek zalewam alkoholem o mocy 50-60%. Po naciągnięciu dodaję syrop: 300g cukru rozpuszczone w 150 ml wody.

1 komentarz: