piątek, 26 sierpnia 2016

Koktajl negroni



To doskonały na upał koktajl typu aperitif. Nazwa aperitif pochodzi z francuskiego i oznacza typowy dla krajów śródziemnomorskich napój alkoholowy (18 – 35 %), który jest nalewem z ziół i korzeni. Podawany jest przed posiłkiem dla pobudzenia apetytu. We Francji to przeważnie anyżowy pastis, w Hiszpanii wytrawne sherry, w Grecji ouzo, a we Włoszech wermut. Najsłynniejszy aperitif  to Martini dry, które James Bond zamawiał wstrząśnięte a nie zmieszane. Aperitif to wyśmienity wstęp do eleganckiej kolacji. Negroni sporządzane z dużą ilością lodu jest doskonałe na upalne lato.




(koszt orientacyjny 1 porcji – 7,20 zł)

  • 50 ml dżinu (1 zł)
  • 50 ml Campari bitter (4 zł)
  • 50 ml Martini rosso (2 zł)
  • 1 plasterek pomarańczy (0,20 zł)

Szklankę wypełniamy kostkami lodu. Dodajemy po kolei składniki alkoholowe. Mieszamy plastikowym patyczkiem do koktajli i dodajemy plasterek pomarańczy. Koktajl jest gotowy do spożycia bezpośrednio po przygotowaniu.


Moje uwagi i rady

Przede wszystkim nie boimy się, że lodu będzie za dużo – wkładamy do szklanki, ile tylko się zmieści. Nie chodzi wyłącznie o maksymalne schłodzenie, ale również rozcieńczenie alkoholu. Ten drink potrafi uderzyć do głowy, szczególnie w upalny dzień.
Włosi często w miejsce Campari bitter (25%) stosują słabszy Aperol (11%). Nie tylko zawartość alkoholu jest wtedy niższa, ale również smak jest łagodniejszy. Kto gustuje w maksymalnie delikatnym smaku i niższych procentach, to dodatkowo zastąpi dżin musującym winem - na przykład prosecco.
Ja mam w przypadku negroni, swoje własne skrzywienie. Dodaję sok wyciśnięty z 1/8 pomarańczy i wrzucam jej plasterek tylko ze względów dekoracyjnych. Kostki lodu lubię w kształtach nieregularnych. Nie używam więc ani typowych foremek, ani torebek do lodu. Stosuję odpowiednio płaskie i odpowiedni głębokie pojemniki plastikowe po czymkolwiek. Gotowy lód rozbijam na mniejsze kawałki nożem do ostryg, ale wystarczy zwykły nóż z twardej stali. Nieregularne kostki lodu wyglądają lepiej, co widać na załączonym zdjęciu. Na upalne dni polecam również koktajl Bellini i bezalkoholową lemoniadę sycylijską.
http://wloskigarnuszek.blogspot.com/2016/08/koktajl-bellini.html
http://wloskigarnuszek.blogspot.com/2015/07/lemoniada-sycylijska.html

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz