To doskonały na upał koktajl typu
aperitif. Nazwa aperitif pochodzi z francuskiego i oznacza typowy dla krajów
śródziemnomorskich napój alkoholowy (18 – 35 %), który jest nalewem z ziół i
korzeni. Podawany jest przed
posiłkiem dla pobudzenia apetytu. We Francji to przeważnie anyżowy pastis, w Hiszpanii wytrawne sherry, w Grecji ouzo, a we Włoszech wermut.
Najsłynniejszy aperitif to
Martini dry, które James Bond zamawiał wstrząśnięte a nie zmieszane. Aperitif to wyśmienity wstęp do
eleganckiej kolacji. Negroni
sporządzane z dużą ilością lodu jest doskonałe na upalne lato.
(koszt orientacyjny 1 porcji – 7,20 zł)
- 50 ml dżinu (1 zł)
- 50 ml Campari bitter (4 zł)
- 50 ml Martini rosso (2 zł)
- 1 plasterek pomarańczy (0,20 zł)
Szklankę wypełniamy kostkami
lodu. Dodajemy po kolei składniki alkoholowe. Mieszamy plastikowym patyczkiem
do koktajli i dodajemy plasterek pomarańczy. Koktajl jest gotowy do spożycia
bezpośrednio po przygotowaniu.
Moje uwagi i rady
Przede wszystkim nie boimy się,
że lodu będzie za dużo – wkładamy do szklanki, ile tylko się zmieści. Nie
chodzi wyłącznie o maksymalne schłodzenie, ale również rozcieńczenie alkoholu.
Ten drink potrafi uderzyć do głowy, szczególnie w upalny dzień.
Włosi często w miejsce Campari
bitter (25%) stosują słabszy Aperol (11%). Nie tylko zawartość alkoholu jest
wtedy niższa, ale również smak jest łagodniejszy. Kto gustuje w maksymalnie
delikatnym smaku i niższych procentach, to dodatkowo zastąpi dżin musującym winem
- na przykład prosecco.
Ja mam w przypadku negroni, swoje
własne skrzywienie. Dodaję sok wyciśnięty z 1/8 pomarańczy i wrzucam jej
plasterek tylko ze względów dekoracyjnych. Kostki lodu lubię w kształtach
nieregularnych. Nie używam więc ani typowych foremek, ani torebek do lodu.
Stosuję odpowiednio płaskie i odpowiedni głębokie pojemniki plastikowe po
czymkolwiek. Gotowy lód rozbijam na mniejsze kawałki nożem do ostryg, ale
wystarczy zwykły nóż z twardej stali. Nieregularne kostki lodu wyglądają
lepiej, co widać na załączonym zdjęciu. Na upalne dni polecam również koktajl Bellini i bezalkoholową lemoniadę sycylijską.
http://wloskigarnuszek.blogspot.com/2016/08/koktajl-bellini.html
http://wloskigarnuszek.blogspot.com/2015/07/lemoniada-sycylijska.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz