piątek, 15 września 2017

Spaghetti z kurkami





Jestem, jak to nazywają, postawnym mężczyzną. Poznałem kiedyś Włoszkę, która była piccola, piccola – drobniutka, nie sięgała mi nawet do ramienia. Patrzyła na mnie maślanymi oczami i pytała czy w Polsce wszyscy mężczyźni są cosi grandi (tacy wielcy). Mój przyjaciel Anglik polskiego pochodzenia powiedziałby w takiej sytuacji „She was impressed”, co tłumaczył na polski jako „była zaimponowana”. Chcę wierzyć, że Włoszka była tak zaimponowana moją urodą barbarzyńcy z Północy, że i ona chciała mi zaimponować. A, że we Włoszech powiedzenie „przez żoładek do serca” ma wyjątkową siłę, to chciała na mnie zrobić wrażenie swoim talentem kulinarnym. Następnego dnia z samego rana wybrała się na grzyby i na obiad podała spaghetti z kurkami. Wtedy po raz pierwszy jadłem makaron ugotowany molto al dente, czyli prawie twardy i z nitką surowej maki w środku. Od tej pory jadam tylko taki. Wraz ze wspomnieniami uroczej Włoszki przywiozłem do Polski ten cudowny przepis. Nie dostaniecie tego w restauracji, bo to danie domowe, typowe dla cucina povera, czyli kuchni ubogich. Przy okazji, spieszę zapewnić braci Słowian, że jesteśmy dla Włoszek równie atrakcyjni jak Polki czy Czeszki dla Włochów. Jeśli więc gustujecie we włoskim typie kobiecej urody, to uczcie się języka. Uczcie się też gotować, bo we Włoszech mężczyzna, który nie potrafi przygotować kilku prostych dań z makaronu uchodzi za przygłupa.
Jako dodatek muzyczny polecam nostalgiczną piosenkę Marino Marini. Z tego co wiem, to jedyny znany włoski piosenkarz, który śpiewał po polsku.



 
(koszt orientacyjny – 19,90 zł/porcja na 4 osoby)

  • 400 g makaronu (3 zł)
  • 400 g kurek (15 zł)
  • 2 łyżki oliwy (0,40 zł)
  • 2 ząbki czosnku (0,20 zł)
  • ½ szklanki białego wina do gotowania (0,80 zł)
  • ¼ pęczka natki pietruszki (0,50 zł)
  • sól i pieprz


Grzyby czyścimy zwilżoną szmatką i szczoteczką. Te największe kroimy w ćwiartki, średnie na połówki, a mniejsze pozostawiamy w całości. Na dużej patelni rozgrzewamy oliwę i podsmażamy rozgnieciony czosnek, aż się zarumieni – wtedy go usuwamy. Dodajemy grzyby i połowę posiekanej natki. Podsmażamy około 2 minut, aż grzyby wchłoną oliwę. Dodajemy wino i zwiększamy ogień do dużego. Kiedy wino odparuje, co powinno trwać koło 2-3 minut zmniejszamy ogień do średniego. Kontynuujemy smażenie przez około 5 minut. Przy końcu smażenia grzyby będą miękkie ale jędrne. Przy końcu doprawiamy solą i świeżo zmielonym pieprzem. W garnku nastawiamy co najmniej 4 litry wody. Kiedy zawrze wrzucamy łyżeczkę soli i potem makaron. Mieszamy energicznie - szczególnie w pierwszej fazie gotowania, żeby makaron się nie sklejał i nie przywierał do dna. Do grzybów dodajemy kilka łyżek wody z gotowania makaronu. Na patelnię z grzybami dorzucamy odlany makaron. Całość podsmażamy jeszcze około ½ minuty, energicznie mieszając. Wykładamy na talerze i posypujemy pozostałą posiekaną natką.




Moje uwagi i rady

Koszt potrawy spada radykalnie, jeśli użyjemy grzybów z własnego zbioru. Kurki mają na tyle charakterystyczny wygląd, że mogą je zbierać nawet ci, którzy nie są wytrawnymi grzybiarzami. Ja zawsze zamrażam porcję kurek, żeby móc cieszyć się tą potrawą również zimą. Podstawową rzeczą jest to, że grzybów nie myjemy, bo stracą część smaku i jędrność. Ja do czyszczenia grzybów używam miekkiej szczoteczki do zębów. Takie grzyby dobrze zachowują smak, a poza tym można je zamrażać.
W miejsce spaghetti możemy właściwie użyć każdego rodzaju pasta lunga, czyli długiego makaronu. Mogą więc być spaghettini, ktore są cieńsze i delikatniejsze w smaku. Amatorom bardziej konkretnego smaku polecam użycie bucatini. I wreszcie możemy użyć linguine lub tagliatelle, czyli krajankę.
Wino, jak wiadomo zmiękcza duszone na nim składniki. Na upartego można je pominąć, ale wtedy trzeba grzyby smażyć dłużej. Amatorzy pikantnych potraw mogą wraz z czosnkiem dodać odrobinę posiekanej papryczki chili.
Przy okazji polecam inne przepisy grzybowe:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz