piątek, 11 listopada 2016

Makaron z łososiem



Wśród odmian marmuru najcenniejszy jest karraryjski. Trzeba jednak być znawcą, aby odróżnić go od mniej szlachetnych odmian. Są osobowości wykute z marmuru, o których dziele wie już tylko coraz to kurczące się grono znawców. Z nostalgii za inteligencją II Rzeczypospolitej chcę przywołać nazwisko Pawła Hertza. Debiutował poetycko w wieku 16 lat na łamach „Wiadomości Literackich”. Wtedy też porzucił szkołę i nigdy nie przystąpił do matury. W wieku 17 lat wydał tomik poetycki „Nocna muzyka”. Ma też dorobek prozatorski w postaci czterech opowiadań  opublikowanych w 1948 roku pt. „Sedan”. Paweł Hertz, jak sam podkreślał, nie miał ambicji literackich. Przeszedł do historii głównie jako eseista, wydawca i tłumacz. A tłumaczył z niemieckiego, francuskiego i rosyjskiego. Kto w III RP potrafi wykazać się równą sprawnością intelektualną? To jemu zawdzięczamy przekład kluczowego dla zrozumienia natury wschodniego imperium dzieła Astolphe’a de Custine „Rosja w roku 1839”. Miłośnicy włoskiej kultury mają szczególny powód do wdzięczności. To on przetłumaczył, opatrzył przypisami i wydał „Obrazy Włoch” Pawła Muratowa. Zapytany w wywiadzie rzece Barbary N. Łopieńskiej „Sposób życia” o to, co lubił jeść we Włoszech, odpowiedział: „ – Wszystko, co jest z morza. W ogóle uważam kuchnię włoską za najlepszą, bo jest najprostsza. Zawsze to, co najprostsze, jest najlepsze. Makaron w różnych postaciach, zapiekanki i to, że wszystko jest na oliwie”. Przepis ten dedykuję pamięci Pawła Hertza. Myślę, że przypadłby mu do gustu – jest coś z morza, makaron i prostota.






(koszt orientacyjny – 22,80 zł/porcja na 4 osoby)

  • 400 g makaronu typu penne (3,50 zł)
  • 400g surowego łososia (16 zł)
  • 200 ml śmietany (1,50 zł)
  • ½ cebuli (0,50 zł)
  • 20 g masła (0,40 zł)
  • 2 - 4 łyżki siekanej natki (0,50 zł)
  • 2 łyżki oliwy (0,40 zł)
  • sól i pieprz

Na dużej patelni podsmażamy na maśle z oliwą drobno posiekaną cebulę, aż się zeszkli. Ostrym nożem oddzielamy łososia od skóry i kroimy w drobne kawałki. W garnku nastawiamy co najmniej 4 litry wody. Kiedy zawrze wrzucamy łyżeczkę soli i potem makaron, który gotujemy 2 minuty krócej niż czas podany na opakowaniu. Łososia wrzucamy na patelnię i podsmażamy, aż się zaróżowi (około 2 minut). Po przesmażaniu część łososia (około ¼) odkładamy na bok, a resztę miksujemy blenderem ze śmietaną, doprawiając solą i pieprzem. Po zmiksowaniu sos wlewamy na patelnię i utrzymujemy w cieple. Dodajemy do sosu 2-3 łyżki wody z gotowania makaronu, który odlewamy i łączymy z sosem. Całość podgrzewamy 2-3 minuty, ciągle mieszając, aż sos stanie się kremowy. Do makaronu z sosem dodajemy odłożone wcześniej kawałki łososia wraz z natką i całość podgrzewamy, ale nie dłużej niż 1 minutę. Wykładamy makaron na talerze, posypujemy odrobiną natki i podajemy


Moje uwagi i rady

Istotne dla przyrządzania sosu jest utrzymanie nie nazbyt wysokiej temperatury. Gdybyśmy doprowadzili śmietanę do wrzenia, mogłaby się zwarzyć. Aby się przed tym zabezpieczyć można dodać do sosu 1-2 łyżki wody z gotującego się makaronu.
Włosi zalecają użyć do tej potrawy biały pieprz, ale uważajcie z ilością, bo jest ostrzejszy od czarnego.
Polecam również inne przepisy na makaron z łososiem:

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz