Wielu z moich przyjaciół skarży się,
że w moich przepisach dominują dania kolacyjne. To prawda, ze wszystkich
posiłków dnia najbardziej lubię kolację, kiedy cała rodzina zbiera się przy
stole. Ale vox populi – vox dei.
Chciałbym więc podać przepis śniadaniowy. Może to zabrzmieć jak żart. My Polacy
lubimy rano zjeść coś konkretnego – jajecznica z trzech jaj, gorące parówki. Chcę
jednak niniejszym zapewnić, że ciasteczka z kawą to typowe włoskie śniadanie. To
doskonały lekki posiłek w upalny letni poranek. Kuchnia ojczysta wywodzi się z
klimatu i typowych dla danej strefy klimatycznej produktów. Mój włoski
przyjaciel il fu Giancarlo Simoncini,
który mieszkał w Polsce przez kilkanaście lat, kupował gigantyczne ilości
herbatników. Bardzo mnie to zdziwiło. Kiedyś go zapytałem, co robi z tymi
wszystkimi herbatnikami. Jego z kolei bardzo zdziwiło moje pytanie. Przecież
odpowiedź jest prosta i oczywista – zjadam je na śniadanie. Kultura kulinarna,
w której wyrośliśmy idzie z nami przez całe życie. Mój Włoch, nawet
przeniesiony w zimny polski klimat, dalej zajadał na śniadanie ciasteczka. Wszakże
jednak, dzięki ociepleniu klimatu miewamy już upalne dni w Polsce. W takie dni
doskonale sprawdza się lekkie ciasteczkowe śniadanie. Jeśli zaś do ciasteczek i
kawy dodamy spremuta d’arancia, czyli
świeżo wyciśnięty sok z pomarańczy, to mamy wspaniały start w gorący dzień.
koszt orientacyjny – (8 zł/porcja na 4 osoby)
- 2 szklanki mąki pszennej tortowej (1,50 zł)
- 15 dag masła (4,50 zł)
- ¾ szklanki cukru pudru (0,80 zł)
- 1 jajko (0,70 zł)
- 2 łyżki kandyzowanej skórki z cytrusów (0,50 zł)
Masło ucieramy z cukrem używając
drewnianej łyżki lub widelca. Jajko energicznie ubijamy rózgą. Można to
oczywiście zrobić robotem, ale wtedy chyba będzie nieco więcej mycia. Łączymy wszystkie
poza skórką składniki i ucieramy na gładką masę. Porcje nabieramy łyżką i
formujemy w kulki wielkości orzecha włoskiego. Kulki układamy na blasze
wyłożonej papierem do pieczenia i spłaszczamy grzbietem dłoni. Na każdym
ciasteczku układamy kawałki kandyzowanej skórki z cytrusów. Pieczemy 5-8 minut
w temperaturze 220°C.
Moje uwagi i rady
Te ciasteczka są naprawdę proste
w wykonaniu, i jak już uzyskamy wprawę, to robi się je piorunem. Są tak smaczne,
że chce się je robić jak najczęściej. Ja robię je na tyle często, że wszystkie
czynności wykonuję mechanicznie, zatem mogę się jednocześnie skoncentrować na
słuchaniu muzyki, czy audiobuka z telefonu.
Jako urozmaicenie zamiast skórki na
ciasteczka można ułożyć kawałki orzecha włoskiego. Ja w miejsce kandyzowanej
używam pozostałej z wyrobu likierów skórki z cytrusów, którą przesypuję cukrem
i przechowuję w słoiku. Przy okazji więc polecam przepisy na likiery na bazie
cytrusów.
Przepis na doskonałe ciasteczka
OdpowiedzUsuń